No takkk... Melofaza, wena, kolejna 16-stka
W sumie to chyba napiszę do niej refren i drugą zwrotkę bo jakoś zajawkę złapałem, co o tym sądzicie? ;>
Budzę się Vegas, przecież mieszkam w Katowicach
Co jest kurwa? Picie w trupa? Nie taki mam zwyczaj
No i wszystko jasne typie, film się urwał
Nie znam tego jebanego miasta - czeka mnie zguba
Kurwa nie, trzeba zacisnąć pięści i zakupić wodę
Woda przede wszystkim, zaraz chyba język połknę
Dobra lecim, widzę jakiś sklep na horyzoncie
Chce sięgnąć po pieniądze, zonk - na palcu mam obrączkę!
Ziom, co tu się kurwa wczoraj stało?
W głowie jedna wielka pustka, ogarnia mnie chaos
Po prostu niczym w filmie, jak się tu dostałem?
Zresztą chuj, muszę se zapalić, wysępić faje
Szluge mam, łeb dalej napierdala, słabo jest
Jak tak o tym myślę to przechodzi mnie jebany dreszcz
Jestem w dupie, w kiermanie nie ma telefonu
Wait, podjeżdża limuzyna, ktoś szepcze, że chce pomóc
Offline