Z resztą pierdole i tak wszelkie kontakty z ludźmi zaślepionym pustym łajnem co od wyrzygania nudni wciąż te same projekcje,wiesz ja mam własną kolekcje i życiową naukę by mnie wpadać w gówno więcej
Wyłączę instynkt samozachowawczy bo z hołotą problemów mam od groma jeśli mi nie wierzysz,stań z boku,patrz to może się przekonasz i spoglądaj w moje życie nic w nim kurwa nie zmieniając zobaczysz jak jest z dniem,monotonią wieczór-rano
a co noc jest to samo i na chuj wmawiać się starano że na górze ktoś tam siedzi,wszędzie mówią mi to samo wielki Bóg się uśmiecha,jakieś szczęście przewidziano u mnie taka teza gnije,katorga jak w Guantanamo
W sumie pierdolę mech-zasady i kazania tego świata międzyludzkie układy i jebanie wariata chyba sam omamiany,teraz pełzam po podłodze z obrzydzeniem sram na ryj wszelkiej biblijnej przestrodze
chodź tu bliżej szmato,sztucznie wymyślona cipo boże przejadę ci nożem po gardle,śmieć-żaden życiowy korzeń możesz sobie gadać że wokół ciebie coraz więcej patologii obiecuje przejmiesz moje cechy kiedy łóżkiem będzie chodnik
a za kądrę mokry karton-ciesz się z tego co posiadasz wole kraść,napadać-nigdy się z tego nie wyspowiadam ponoć wielkie coś w niebiosach nam życiowy los tak nadał skonstruowany by kochać ludzi a nie z życia ich okradać
zimna lufa pistoletu zamiast cieplutkiej poduszki, jebane żywe groźne zombie, bo ludzie kurwa są bezduszni z stanie ostateczności są dla ciebie zwykłym zerem, dla mnie bohaterami,zamienili ci mózg z komputerem.
uciekasz, gdy zaczną gonić, a gdzie twoje myśli lalki dolly? wybić co do jednego z byle jakiej ważne że morderczej broni niech wiją się jak ja - nie z płaczu, tylko z bólu pamiętaj strzelaj w łby tych pierdolonych chujów
I jebać to, że w głowie mam mniej poukładane, Może podasz mi sposób na to jak nie być zwierzakiem Zaprzątniętym do pracy dla dobra systemu Debilnego Day-night tworu służącego nie wiem czemu
|